"Huragany" prowadziły w rywalizacji z Rangersami 2-0, 3-2, ale nie potrafiły postawić kropki nad i. Siódme spotkanie przebiegało zdecydowanie pod dyktando nowojorczyków. Już w czwartej minucie Adam Fox, tuż przed zakończenie okresu gry w przewadze, dał im prowadzenie, a niespełna pięć minut później Chris Kreider, również kiedy na lodzie było czterech rywali, podwyższył na 2-0. W drugiej tercji jedynego gola także zdobyli Rangersi - Ryan Strome po kontrze zaskoczył Rosjanina Piotra Koczetkowa, który ledwie 43 sekundy wcześniej w bramce Hurricanes zastąpił Fina Anttiego Raantę. Miejscowi obudzili się dopiero w trzeciej odsłonie, ale pierwsze trafienie odnotowali przy wyniku 0-4. Skończyło się 2-6, m.in. drugiego gola uzyskał Kreider, a trzema asystami mógł się pochwalić Szwed Mika Zibanejad. NHL. New York Rangers w finale Konferencji Wschodniej Rosjanin Igor Szestiorkin obronił 36 uderzeń graczy Hurricanes i również mocno przyczynił się do pierwszego od 2015 roku awansu Rangers do finału konferencji. "W najważniejszych momentach jest jak skała" - powiedział o nim Fox. "Ta drużyna czerpie radość z gry, dobrze się bawi, ale ma też dużo pewności siebie. Pokazuje to, kiedy jest to najbardziej potrzebne" - ocenił trener Rangers Gerard Gallant i przypomniał, że w poprzedniej rundzie jego zespół przegrywał z Pittsburgh Penguins już 1-3, by awansować po siedmiu spotkaniach. Pierwsze finałowe starcie na Wschodzie - w środę w Nowym Jorku. We wtorek rozpocznie się decydująca rywalizacja na Zachodzie między Colorado Avalanche a Edmonton Oilers. Carolina Hurricanes - New York Rangers 2-6 (stan rywalizacji do czterech zwycięstw: Rangers wygrali 4-3)