Jeszcze na początku trzeciej tercji to gospodarze byli bliżsi wygranej, prowadząc 5:2. Finisz należał jednak do "Pingwinów", a konkretnie do Jordana Staala, autora trzech bramek dla ekipy z Pittsburgha w ciągu zaledwie 12 minut. Trzecie trafienie 20-letniego Kanadyjczyka, na zaledwie 23 sekundy przed końcem regulaminowego czasu gry doprowadziło do dogrywki. W tej również Staal wystąpił w roli głównej, asystując przy zwycięskim golu dla "Pingwinów", autorstwa Rusłana Fiedotenki. Wtorek na lodowiskach NHL: Detroit Red Wings - Pittsburgh Penguins 6:7 (po dogrywce) New York Islanders - Philadelphia Flyers 1:3 Montreal Canadiens - Ottawa Senators 4:0 Calgary Flames - Toronto Maple Leafs 4:3 San Jose Sharks - Nashville Predators 3:4 (po dogrywce) Los Angeles Kings - Dallas Stars 3:2 (po karnych)