Jedną z bramek dla "Pingwinów", którzy zdołali odrobić dwubramkową stratę i doprowadzić do wyrównania, zdobył Marc Bergevin. To pierwszy gol tego hokeisty od 101 (!) spotkań. Po raz ostatni Bergevin trafił do bramki rywali 23 listopada 2002 roku. Islanders już po 10 minutach po golach Jasona Blake'a i Cliffa Ronninga prowadzili 2:0 i wydawało się, że odniosą wysokie zwycięstwo. Jeszcze jednak przed końcem pierwszej tercji kontaktowe trafienie uzyskał Rico Fata. Na początku drugiej części gry na 3:1 podwyższył Mark Parrish i na tym skończyły się ofensywne poczynania "Wyspiarzy". Tymczasem Tom Kostopoulos w okresie gry Islanders w przewadze doprowadził do stanu 2:3, a chwilę po rozpoczęciu ostatniej tercji swojego gola strzelił Bergevin. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia. Mariusz Czerkawski na lodzie spędził niespełna 14 minut, podczas których oddał cztery strzały. Polak nie poprawił jednak swojego konta punktowego. Jarome Iginla zdobył dwie bramki i zanotował asystę prowadząc Calgary Flames do wyjazdowego zwycięstwa 4:2 nad St. Louis Blues. Prowadzeni przez nowego szkoleniowca gospodarze objęli prowadzenie już na początku meczu. Dzięki bramce Scotta Melllanby'ego "Bluesmeni" zakończyli serię trzech meczów bez gola. Na kolejne trafienie kibice musieli czekać do ostatniej tercji. Już na jej początku w ciągu 51 sekund Iginla i Steven Reinprecht wyprowadzili Flames na prowadzenie 2:1. Na 5 minut przed końcem meczu okres gry w przewadze Blues wykorzystał Pavol Demitra doprowadzając do remisu. 3,5 minuty przed końcową syreną swoje drugie trafienie uzyskał Iginla, a wynik ustalił, strzelając do opuszczonej przez golkipera gospodarzy bramki, Reinprachet. Krzysztof Oliwa zagrał zaledwie dwie minuty. Polak za uderzenie łokciem na dwie minuty trafił na ławkę kar. Zobacz wyniki i strzelców goli w meczach NHL