Alfredsson strzelił w tym meczu trzy gole i zaliczył cztery asysty. Jego siedem punktów w jednym spotkaniu jest nowym rekordem "Senatorów". W czwartek szwedzki napastnik przekroczył barierę 500. asyst w NHL. "Przyjemnie było patrzeć na jego grę" - stwierdził bramkarz Senators Martin Gerber. Natomiast trener hokeistów z Ottawy, John Tortorella po raz 507. wygrał mecz w NHL i stał się najbardziej efektywnym trenerem ligi, urodzonym w USA. Do czwartkowego meczu dzielił to miano z nieżyjącym już Herbem Brooksem (którego największym sukcesem jako trenera był złoty medal igrzysk olimpijskich w 1980 r. w Lake Placid, m.in. po zwycięstwie nad reprezentacją ZSRR 4:3, powszechnie określanym jako cud na lodzie). Alfredsson dwa trafienia zaliczył w pierwszej tercji. Kolejne dorzucił w drugiej odsłonie. Przewaga gości w pierwszych dwóch częściach meczu nie podlegała dyskusji. "Senatorowie" udokumentowali swoją znakomitą grę pięcioma bramkami. Gospodarze zdołali odpowiedzieć tylko jednym golem. Najbardziej wyrównana była trzecia tercja zakończona remisem 3:3. Nie udał się atak hokeistów Colorado Avalanche na pozycję lidera Northwest Division. Drużyna Wojtka Wolskiego przegrała 2:3 z Minnesota Wild i to jej czwartkowi rywale znaleźli się na czele tabeli. Avalanche traci do lidera trzy punkty i zajmuje czwarte miejsce. Wolski grał 21.09 min. Na bramkę Fina Niklasa Backstroema oddał trzy strzały, przy czym jeden przyniósł urodzonemu w Zabrzu hokeiście powodzenie. To był 14. gol Wolskiego w sezonie, a bilans jego ligowych występów uzupełnia 16 punktów za asysty. Sukces drużyny Wild w Pepsi Center w Denver jest niespodzianką. Wygrała w tej hali dopiero piąty mecz na 22 występy. O podobną stawkę jak w Denver rywalizowali z sobą w Filadelfii hokeiści miejscowych Flyers z Pittsburgh Penguins. Gospodarze wygrali 4:3 i objęli prowadzenie w tabeli Atlantic Division - "Pingwiny" spadły na trzecie miejsce i mają punkt straty do Flyers. Do 46 min, po dwóch remisowych tercjach, utrzymywał się wynik 3:3. Wówczas to Mike Knuble wykorzystał liczebną przewagę swojego zespołu i zdobył zwycięskiego gola. Pierwszą bramkę dla gości strzelił w 17 min Jewgienij Małkin i był to 27. gol Rosjanina w sezonie. Była to zarazem pierwsza bramka Małkina od czasu, kiedy kontuzja kostki wyeliminowała z gry na kilka tygodni inną gwiazdę drużyny Penguins, Sidneya Crosby'ego. Szansy zajęcia fotela lidera Atlantic Division nie wykorzystali także New Jersey Devils. Przegrali w Newark z Montreal Canadiens 3:4, tracąc trzy bramki w okresie kwadransa w trzeciej tercji. Po dwa gole w Newark uzyskali - Czech Patrik Elias w zespole Devils i Brian Smolinski z Canadiens, dla których zwycięską bramkę w 55 min strzelił Christofer Higgins. Devils zajmują drugie miejsce w tabeli, mając tyle samo punktów co Flyers - 59. Wyniki czwartkowych spotkań: New Jersey Devils - Montreal Canadiens 3:4 Washington Capitals - Toronto Maple Leafs 2:1 Philadelphia Fyers - Pittsburgh Penguins 4:3 Boston Bruins - New York Islanders 4:1 Tampa Bay Lightning - Ottawa Senators 4:8 Florida Panthers - Edmonton Oilers 3:4 (po karnych) New York Rangers - Atlanta Thrashers 2:1 (po karnych) Dallas Stars - Buffalo Sabres 1:2 Chicago Blackhawks - Columbus Blue Jackets 0:1 Colorado Avalanche - Minnesota Wild 2:3 Phoenix Coyotes - Nashville Predators 4:3 (po dogrywce) San Jose Sharks - St. Louis Blues 4:1 Los Angeles Kings - Anaheim Ducks 3:1