"Klonowe Liście" odniosły w ten sposób czwarte z rzędu zwycięstwo. Czerkawski przebywał na lodzie 15 minut i 15 sekund, oddając w tym czasie cztery strzały na bramkę rywali, ale nie udało mu się pokonać golkipera "Szabli". Gospodarze dwukrotnie obejmowali w tym meczu prowadzenie (2:0 i 3:2), ale nie udało im się utrzymać przewagi do końca regulaminowego czasu gry. Na 3:3 w 49. minucie gry wyrównał Jason Pominville. W serii rzutów karnych gole dla "Klonowych Liści" zdobyli Ukrainiec Aleksiej Ponikarowski i Szwed Mats Sundin. Bramkarz gospodarzy Ed Belfour nie dał się natomiast pokonać Czechowi Alesowi Kotalikowi i Austriakowi Thomasowi Vankowi. Drużyna z Toronto z dorobkiem 45 punktów zajmuje trzecie miejsce w tabeli Northeast Division. Derek Armstrong strzelił trzy bramki, ale Los Angeles Kings przegrali na wyjeździe z Phoenix Coyotes 5:6 po dogrywce. To pierwszy hat-trick w karierze Armstronga. Zawodnicy Coyotes prowadzili 2:0, 3:1, 4:3 i 5:4, jednak goście za sprawą Armstronga, 71 sekund przed końcową syreną, doprowadzili do dogrywki. Losy spotkania prawdopodobnie inaczej potoczyłyby się, gdyby przy stanie 2:1 Ladislav Nagy (Phoenix) wykorzystał karnego. Ogólnie Słowak grał nieźle, a na swoim koncie zapisał trafienie i trzy asysty. Minutę przed zakończeniem doliczonego czasu zwycięstwo miejscowej drużynie zapewnił Keith Ballard. To była jego druga bramka w tej konfrontacji. Jedyną drużyną, która odniosła w czwartek wyjazdowy sukces, była Philadelphia Flyers, która pokonała po dogrywce Carolina Hurricanes 4:3. Zwycięskiego gola strzelił Fin Sami Kapanen. Zobacz wyniki i strzelców goli w czwartkowych meczach NHL Tabele NHL