W szeregach "Czerwonych Skrzydeł" jest dziesięciu hokeistów, którzy znają smak triumfu w NHL. W "Pingwinach" takich zawodników jest tylko trzech. Penguins triumfowali w NHL tylko dwukrotnie, podczas gdy przeciwnicy aż dziesięć razy. Zespół z Detroit był zdecydowanie najlepszy w sezonie zasadniczym. Rywale zdobyli 13 punktów mniej. Większy głód sukcesu czują "młode wilki". Jednak według prawoskrzydłowego Red Wings Dallasa Drake'a, nie oznacza to, że rywale są faworytami. - Pittsburgh ma grupę dzieciaków, które są tak dynamiczne, jak nikt inny. Nie ma nic złego w tym, że jest się młodym. Wystarczy przypomnieć ekipę, z którą Edmonton zdobywał puchar w latach osiemdziesiątych. Zresztą można porównać obie te drużyny, bo obie oparto na bardzo młodych zawodnikach. Pewnie, jesteśmy znacznie starsi, ale według mnie nie ma to znaczenia - powiedział Dallas Drake. Najstarszym hokeistą "Czerwonych Skrzydeł" jest Chris Chelios, który w styczniu skończył 46 lat. Z walczących na lodowiskach NHL tylko Gordie Howe miał więcej na karku. - Chelios nie żartuje ze swojego wieku, ale my owszem - twierdzi Drake. - Mamy niezły ubaw, ale powinniście zobaczyć go gdy zdejmie koszulkę, a wiedzielibyście, że jest w znakomitej formie. - Mamy całkiem młody zespół - powiedział generalny menedżer "Pingwinów" Ray Shero. - Ale jednocześnie jest u nas kilku świetnych weteranów jak Petr Sykora, Gary Roberts i Darryl Sydor. Owszem, Sidney Crosby i Jewgienij Małkin są młodzi, ale ci goście już są gwiazdami i stać ich na to, by zrobić następny krok. Crosby - młodzian, którego porównuje się jedynie z Waynem Gretzkim - oraz Małkin, Jordan Staal i bramkarz Marc-Andre Fleury to najsilniejsze punkty Pittsburgha. O potędze Red Wings w dużym stopniu decyduje świetna gra obrońcy Nicklasa Lidstroema. Szwed może zostać pierwszym Europejczykiem, który będzie kapitanem triumfatora Pucharu Stanleya. Grę ofensywną ciągną dwaj inni Szwedzi: Henrik Zetterberg i Johan Franzen. Ten pierwszy wraz z Crosby'm prowadzi w klasyfikacji punktowej play offów (11 goli i 10 asyst), a drugi jest najlepszym strzelcem (12 bramek). Franzen strzelił 27 goli w ostatnich 27 spotkaniach. Nie dziwi więc fakt, że w Detroit odetchnęli z ulgą, gdy lekarze pozwolili Szwedowi wrócić do treningów po przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi. Program finałów (do czterech zwycięstw): 24, 26 maja - Detroit 28 i 31 maja - Pittsburgh ewentualnie: 2 czerwca - Detroit 4 czerwca - Pittsburgh 7 czerwca - Detroit.