Do dość niefortunnego zdarzenia doszło na początku trzeciej tercji wtorkowego meczu z Philadelphia Flyers, wygranego przez "Kaczory" 3-2. Selanne stał się ofiarą niefortunnej interwencji kolegi z zespołu Emersona Etema, który próbował odebrać krążek Luke'owi Schennowi. Ostro wszedł ciałem, odpychając jego ramię na bok, a w efekcie końcówka kija gracza z Filadelfii uderzyła zdezorientowanego Fina. Przez dłuższą chwilę leżał na lodzie zasłaniając twarz rękawicą, po czym udał się do szatni. Lekarze klubowi uznali, że rozcięcie skóry w okolicach ust jest zbyt poważne i skierowali go do szpitala. Tam założono mu 40 szwów. W 11 meczach tego sezonu Selanne zdobył trzy gole i przy czterech asystował.