W trzeciej kolejce karnych strzał Jasona Blake'a powstrzymał drugi bramkarz nowojorskiego zespołu Stephen Valiquette. Z dorobkiem 12 punktów i tylko jednej porażki, Rangers prowadzą w NHL, natomiast Toronto w czterech meczach odniosło tylko jedno zwycięstwo, a dwukrotnie przegrało po dogrywce lub karnych i zajmuje czwarte miejsce w Northeast Division - 4 pkt. Pierwsze zwycięstwo w sezonie odnotował zespół Anaheim Ducks, pokonując przed własną widownią 4:0 San Jose Sharks, niepokonanych w czterech pierwszych meczach. Bramkarz "Kaczorów" Jean-Sebastien Giguere powstrzymał 38 ataków rywali i po raz 30. w karierze zszedł z lodowiska jako niepokonany. Gole dla Ducks, zdobywców Pucharu Stanleya z 2007 roku, uzyskali kolejno: Francois Beauchemin (w 19. minucie), Travis Moen (24.), Chris Pronger (42.) i Samuel Pahlsson (50.), a dwie asysty odnotował Rob Niedermayer. W Buffalo miejscowi Sabres wygrali 5:2 z Vancouver Canucks, a w ekipie gospodarzy szóstą bramkę w rozgrywkach zdobył Thomas Vanek, który prowadzi w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców ligi. W piątek dwukrotnie też asystował. Kluczowa dla losów meczu okazała się pierwsza tercja, w której na listę strzelców wpisali się trzej zawodnicy Buffalo: Jaroslav Spacek (2.), Clarke MacArthur (9.) i Ales Kotalik (14.). Dwie pozostałe tercje były remisowe - 1:1, a bramki zdobyli w nich: dla Sabres - Vanek (31.) i ponownie Kotalik (55.), a dla Canucks Ryan Kesler (22.) i Steve Bernier (46.). Ottawa Senators pokonali u siebie 6:3 Phoenix Coyotes, a bohaterem meczu był Jason Spezza, autor dwóch goli i dwóch asyst, natomiast bramkarz Martin Gerber udanie interweniował 34 razy. Piątek na lodowiskach NHL: New York Rangers - Toronto Maple Leafs 1:0 (po karnych) Ottawa Senators - Phoenix Coyotes 6:3 Columbus Blue Jackets - Nashville Predators 5:3 Buffalo Sabres - Vancouver Canucks 5:2 Calgary Flames - Edmonton Oilers 3:4 Anaheim Ducks - San Jose Sharks 4:0 Los Angeles Kings - Carolina Hurricanes 4:3 (po dogr.)