Najszczęśliwszym człowiekiem na lodowisku był chyba Jesse Joensuu. Fin w ostatniej chwili został dołączony do drużyny. W drugiej tercji wpisał się na listę strzelców, a swoją grą bardzo pomógł drużynie w odniesieniu zwycięstwa (4:2). "Nie jestem w stanie opisać tego, jak się czuję. Dowiedzieć się, że zagram i strzelić gola w tym samym dniu to zbyt wiele emocji, jak dla mnie" - przyznał po meczu 21-letni hokeista. Islanders z dorobkiem zaledwie 47 punktów zajmują ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Niewiele lepsi są hokeiści z Colorado, którzy na koncie mają co prawda o 10 "oczek" więcej, ale w całej lidze tylko trzy drużyny legitymują się gorszym bilansem. New York Islanders - Colorado Avalanche 4:2 (1:0, 2:1, 1:1) Bramki: 1:0 Dean McAmmond (Jon Sim, Jeff Tambellini), 1:1 Ryan Smyth (Paul Stastny, Milan Hejduk), 2:1 Jesse Joensuu (Jon Sim, Joe Callahan), 3:1 Bruno Gervais (Jon Sim, Blake Comeau), 3:2 Ryan Smyth (Marek Svatos, Ruslan Salei), 4:2 Jeff Tambellini (Mark Streit).