W tym spotkaniu grali ubiegłoroczni finaliści Pucharu Stanleya i podobnie jak w play off lepsi okazali się hokeiści Red Wings. W niedzielę linie defensywne gości wyeliminowały z gry gwiazdy ofensywy Penguins - Sidneya Crosby'ego i Jewgienija Małkina. Jednym z asów w zwycięskim zespole był bramkarz Ty Conklin, który obronił 25 strzałów. Minnesota Wild wygrali z Edmonton Oilers 3:2 po karnych. Decydującego gola uzyskał Mikko Koivu. Trafienie było dość szczęśliwie. - Już zacząłem się zastanawiać, którego zawodnika posłać na lód w następnej serii - powiedział trener Wild Jacques Lemaire. - Wiele zespołów prezentuje wyrównany poziom i jest bardzo trudno wskazać zwycięzcę. Potwierdzeniem tych słów był mecz Atlanty Thrashers z Philadelphią Flyers, wygrany przez gości 3:2. Gospodarze mieli przewagę w strzałach na bramkę rywala 31:23. O zwycięstwie przesądziła formacja Jeffa Cartera, a on sam zdobył dwa gole i przy jednym asystował. W trzeciej tercji Flyers prowadzili już 3:0, ale Thrashers potrafili zminimalizować straty. Niedzielne wyniki: Pittsburgh Penguins - Detroit Red Wings 0:3 Minnesota Wild - Edmonton Oilers 3:2 (po karnych) Atlanta Thrashers - Philadelphia Flyers 2:3 Dallas Stars - Nashville Predators 4:1