Lindstroem, z powodu urazu dolnego odcinka pleców, nie wystąpił w dwóch ostatnich spotkaniach finału Konferencji Zachodniej przeciwko Chicago Blackhawks, ale menedżer klubu z Detroit Ken Holland przekazał w czwartek dziennikarzom pozytywne rokowania lekarzy. Ich zdaniem stan zdrowia obrońcy Red Wings regularnie się poprawia i do soboty, kiedy odbędzie się pierwszy mecz finału rywalizacji o Puchar Stanleya, powinien wrócić na lód. Wciąż nie wiadomo czy uda się trzem innym graczom Detroit: Pawłowi Datsyukowi (kontuzja stopy), Jonathanowi Ericssonowi (kłopoty z kolanem) i Krisowi Draperowi (uraz pleców). Jeśli nie powinni wesprzeć drużynę w kolejnych spotkaniach. Przed rokiem "Czerwone Skrzydła" sięgnęły po najcenniejsze trofeum w zawodowym hokeju, po finałowej wygranej 4:2 właśnie z Pittsburgh Penguins.