W ten sposób nowojorczycy prowadzą 2-0 ze stołecznym klubem w pierwszej rundzie rywalizacji o Puchar Stanleya. Rangers są w komfortowej sytuacji, bo czekają ich dwa mecze w Madison Square Garden, a pierwsze z nich w poniedziałek. Mają spore szanse, by rozstrzygnąć losy rywalizacji wynikiem 4-0, jeśli wykorzystają przewagę swojego lodowiska. Największy udział w drugim zwycięstwie w Waszyngtonie miał bramkarz Henrik Lundqvist, który nie pomylił się przy żadnym z 35 ataków rywali i po raz trzeci w karierze był niepokonany w fazie play off. Natomiast wygraną zapewnił drużynie przyjezdnej Ryan Callahan już w ósmej minucie pierwszej tercji. Później żadnej ze stron nie udało się zmienić wyniku. Najlepszy zespół Konferencji Wschodniej Boston Bruins prowadzi w serii z Montreal Canadiens 2-0, po tym jak pokonał kanadyjską drużynę 5:1. Dwa gole podczas gry w liczebnej przewadze dla gospodarzy uzyskał Marc Savard (w 10. i 29. min). Savard asystował też przy trafieniu Michaela Rydera (40.), a pozostałe bramki dla "Niedźwiadków" zdobyli Chuck Kobasew (16.) i Shane Hnidy (26.). Goście odpowiedzieli tylko jednym celnym strzałem Aleksieja Kowaliowa (21.). Rywalizacja zostanie teraz przeniesiona do Montrealu, gdzie kolejny mecz zostanie rozegrany w poniedziałek. Broniący Pucharu Stanleya hokeiści Red Wings również wykorzystali przewagę własnego lodowiska i prowadzą 2-0 w rywalizacji z Columbus Blue Jackets, których pokonali 4:0. Autorami goli byli kolejno: Brian Rafalski (14.), Paweł Daciuk (28.), Henrik Zetterberg (36.) i Jiri Hudler (44.). Chris Osgood udanie interweniował 25 razy, a w barwach "Czerwonych Skrzydeł" odnotował 14. mecz, w którym nie puścił krążka do bramki. Kolejny mecz zaplanowano na wtorek w Columbus. W ostatnim sobotnim spotkaniu Chicago Blackhawks pokonali 3:2 Calgary Flames i również prowadzą 2-0 po dwóch występach przed własna widownią. W pierwszej tercji na listę strzelców wpisali się dwaj gracze Flames: Jarome Iginla (8.) i Adrian Aucoin (17.), ale w drugiej gospodarze odrobili straty po dwóch trafieniach Jonathana Toewsa (21. i 40.) i jednym Patricka Sharpa (34.). Kolejne spotkania odbędą się w Calgary w poniedziałek i środę. Konferencja Wschodnia Boston Bruins - Montreal Canadiens 5:1 (Bruins prowadzą w serii do czterech zwycięstw 2-0) Washington Capitals - New York Rangers 0:1 (Capitals prowadzą w serii do czterech zwycięstw 2-0) Konferencja Zachodnia Detroit Red Wings - Columbus Blue Jackets 4:0 (Red Wings prowadzą w serii do czterech wygranych 2-0) Chicago Blackhawks - Calgary Flames 3:2 (Blackhawks prowadzą w serii do czterech wygranych 2-0)