W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami Hurricanes wygrali 5:4. Bohaterem środowego meczu był bramkarz gospodarzy Cam Ward. 22-letni golkiper został pierwszym debiutantem od 20 lat, który zaliczył shutout w finale Pucharu Stanleya. Jego vis a vis Jussi Markkanen nie zaliczy tego meczu do udanych. Fin zastąpił w bramce "Nafciarzy" Dwayne'a Rolosona, który w pierwszym meczu doznał kontuzji. Rywale oddali 26 strzałów, a Markkanen skapitulował pięciokrotnie. Usprawiedliwieniem dla fińskiego golkipera jest to, że trzy gole "Huragany" zdobyli wykorzystując grę w przewadze. Oprócz Warda na wyróżnienie w ekipie gospodarzy zasługuje Frantisek Kaberle, który zdobył w tym meczu gola i zaliczył dwie asysty. Teraz rywalizacja o Puchar Stanleya przenosi się do Edmonton. Trzeci mecz odbędzie się 10 czerwca. Finał Pucharu Stanleya - mecz nr 2 Carolina Hurricanes - Edmonton Oilers 5:0 Bramki: Andrew Ladd (7), Frantisek Kaberle (31, w przewadze), Cory Stillman (40), Doug Weight (43, w przewadze), Mark Recchi (45, w przewadze).