Goście objęli prowadzenie w 50. minucie po bramce Christiana Folina. Na dwie minuty i trzy sekundy przed końcową syreną wynik podwyższył - strzałem do pustej bramki - Dustin Brown. Zespół Blackhawks nie rezygnował i 17 sekund później kontaktowego gola zdobył Jonathan Toews. Po niecałej minucie ekipa Kings znów wykorzystała fakt, że rywale wycofali bramkarza i tym razem krążek w siatce umieścił Anże Kopitar. "Królowie" zwyciężyli w ostatnich pięciu spotkaniach, zdobywając w nich łącznie 18 bramek i tracąc jedynie sześć. Z dorobkiem 37 punktów są liderami Pacific Division, a w całej lidze lepsze są tylko zespoły Winnipeg Jets i Tampa Bay Lightning. Oba zgromadziły po 38 pkt. W niedzielę grali hokeiści Jets, którzy u siebie wysoko pokonali Ottawa Senators 5-0. Rezultat został ustalony po zaledwie 27 minutach. W pierwszej tercji na listę strzelców wpisali się Mark Scheifele (3.) i Mathieu Perreault (6.). W 24. minucie trafienie na 3-0 zanotował kapitan Blake Wheeler (w sumie miał trzy asysty), zaś w 27., w odstępie 30 sekund, gole zdobyli również Patrik Laine i Tyler Myers. Zawodnicy Jets mieli przygniatającą przewagę w statystykach uderzeń na bramkę - 49, przy zaledwie 21 przeciwników. W pierwszej części gry "Senatorowie" strzelali tylko trzykrotnie. Wyniki niedzielnych meczów NHL: Chicago Blackhawks - Los Angeles Kings 1-3 Winnipeg Jets - Ottawa Senators 5-0 Colorado Avalanche - Dallas Stars 2-7 Vegas Golden Knights - Arizona Coyotes 3-2 po dogrywce