Flyers na wygraną czekali od 9 listopada. Blisko pokonania Flames byli już przed dwoma tygodniami, ale wówczas we własnej hali ulegli po dogrywce 4-5. Drużyna z Filadelfii nigdy nie przegrała 11 kolejnych meczów. 10 zdarzało im się wcześniej dwukrotnie - w 2006 i 2008 roku. Bohaterem gości był Brian Elliot. 32-letni bramkarz, który w poprzednim sezonie grał w Calgary, zatrzymał aż 43 strzały swoich niedawnych kolegów. Dla porównania Mike Smith z Flames musiał interweniować 21 razy. - Długo czekaliśmy na ten dzień. Teraz możemy sobie pozwolić na chwilę radości, a w kolejnych spotkaniach zagrać tak, jak w tym - powiedział Elliot. Dwie bramki dla Flyers zdobył Scott Laughton, a po jednej dołożyli Valtteri Filppula, Michael Raffl i Wayne Simmonds. Dla gospodarzy trafili Troy Brouwer i Sean Monahan. Wyniki poniedziałkowych meczów: Washington Capitals - San Jose Sharks 4-1 Calgary Flames - Philadelphia Flyers 2-5 Nashville Predators - Boston Bruins 5-3 Florida Panthers - New York Islanders 4-5 (po karnych)