W sobotnim spotkaniu Montreal Canadiens mieli z rywalami o wiele trudniejszą przeprawę niż podczas pierwszego pojedynku. Wygrali 3:2 dopiero w dogrywce, w której rozstrzygające trafienie zaliczył w 150 sekundzie Aleksiej Kowaliow. W meczu Konferencji Zachodniej hokeiści Detroit Red Wings, najlepszego zespołu sezonu zasadniczego, pokonali Nashville Pradtors 4:2 i prowadzą w rywalizacji do czterech zwycięstw 2-0. Pierwszą bramkę dla "Czerwonych Skrzydeł" strzelił w trzeciej minucie pierwszej tercji Darren McCarty. Na początku drugiej, po strzale Nicklasa Lidstroema zespół z Detroit prowadził 2:0. Później dwa razy celnie trafiali zawodnicy z Nashville (bramki Aleksander Radulow i Jordin Tootoo), jednak dwa kolejne gole zdobyte przez Krisa Drapera i w trzeciej tercji przez Tomasa Holmstroma dały zwycięstwo ekipie z Detroit. W drugim meczu Konferencji Zachodniej ponownie doszło do sporej niespodzianki. Hokeiści Anaheim Ducks przegrali na własnym lodowisku z Dallas Stars 2:5. W rywalizacji do czterech zwycięstw "Gwiazdy" prowadzą 2-0 z "Kaczorami", obrońcami mistrzowskiego tytułu. Po drugiej tercji był remis 2:2. Jednak na początku trzeciej doszło do nokautu - Mike Modano i Brad Richards w ciągu 55 sekund zdobyli dwie bramki dla "Gwiazd". Na cztery minuty przed końcem spotkania wynik na ustalił Loui Eriksson. Konferencja Wschodnia: Montreal Canadiens - Boston Bruins 3:2 (po dogrywce) (stan rywalizacji do czterech zwycięstw - 2-0) Konferencja Zachodnia: Detroit Red Wings - Nashville Predators 4:2 (stan rywalizacji do czterech zwycięstw - 2-0) Anaheim Ducks - Dallas Stars 2:5 (stan rywalizacji do czterech zwycięstw - 0-2)