Spotkania NHL rozgrywane będą w Toronto (Konferencja Wschodnia) i Edmonton (Zachodnia). Kilka dni przed rozpoczęciem rywalizacji do obydwu kanadyjskich miast przyjadą 24 drużyny, aby uczestniczyć w rozszerzonej fazie play off. Na trybunach nie będzie kibiców. Według ustaleń, zawodnicy mają trzy dni na pisemne powiadomienie swoich drużyn, jeśli nie chcą uczestniczyć w dalszej części zmagań NHL z powodu obaw o zdrowie itd. Jako pierwszy taką deklarację złożył obrońca Calgary Flames, Travis Hamonic. Przyznał, że w jego przypadku chodzi o bezpieczeństwo dwuletniej córki, która mając osiem miesięcy została hospitalizowana z powodu problemów z układem oddechowym. W całej karierze w NHL Hamonic strzelił 37 goli i miał 151 asyst w 637 występach. Wcześniej grał w New York Islanders. Każdy klub będzie miał prawo zgłosić 52 osoby, w tym maksymalnie 31 graczy do tzw. strefy bezpieczeństwa. Wszyscy będą codziennie przechodzić test pod kątem Covid-19. Media poinformowały również o przedłużeniu o cztery lata układu zbiorowego w lidze. Uzgodniono również, że najlepsi hokeiści będą mogli wrócić na igrzyska. Jeśli międzynarodowa federacja i MKOl zatwierdzą ten plan, gwiazdy NHL wystąpią w turnieju olimpijskim w Pekinie w 2022 roku oraz w Mediolanie i Cortina d’Ampezzo cztery lata później. giel/ co/