National Hockey League nie podała jeszcze oficjalnie tej wiadomości, lecz Associated Press dotarła do przedstawicieli klubów, którzy prosili o zachowanie anonimowości. Przekazali, że własna kwarantanna - z powodu pandemii koronawirusa - została wydłużona z 27 marca do 6 kwietnia. Obecnie nie wiadomo, kiedy hokeiści NHL wrócą na lodowiska. W ostatnich dniach władze ligi zorganizowały telekonferencje m.in. z dyrektorami generalnymi klubów. Wszyscy podkreślają, że na pierwszym miejscu jest zdrowie i bezpieczeństwo zawodników, trenerów, sędziów i kibiców itd. Jak podkreślają miejscowe media, panuje przekonanie, że ligę uda się dograć latem lub wczesną jesienią, po to aby przyznać najlepszej drużynie Puchar Stanleya. Plan zakłada również, że sezon 2020/2021 uda się rozegrać w całości, nawet gdyby rozpoczął się dopiero w listopadzie. Do tej pory dwóch graczy Ottawa Senators miało pozytywny wynik testu na COVID-19. Eksperci medyczni związani z NHL nie zalecają masowych badań dla zawodników lub pracowników klubów, chyba że wykazują objawy. Od 1893 roku tylko dwa razy nie udało się wyłonić triumfatora Pucharu Stanleya - w 1919 roku przez epidemię grypy hiszpanki oraz w 2005 z powodu lokautu. W Stanach Zjednoczonych zawieszono także rozgrywki m.in. koszykarskiej ligi NBA.