Najlepszym bilansem ze wszystkich trzydziestu drużyn grających w NHL mogą się pochwalić Montreal Canadiens, którzy wygrali 15 z 21 meczów. Najsłabiej do tej pory spisują się Buffalo Sabres, którzy wygrali tylko 5 z 20 spotkań. Mecz Vancouver Canucks z Anaheim Ducks miał emocjonujący przebieg, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. "Kaczory" po 14 minutach prowadziły już 2-0 po bramkach Andrew'a Cogliano i Ryana Getzlafa. Druga tercja należała jednak do gospodarzy, którzy w ciągu niespełna dziewięciu minut zdobyli trzy gole i wyszli na prowadzenie. W trzeciej tercji gościom udało się wyrównać, a w karnych wygrali po celnych strzałach Coreya Perry'ego i Jakoba Silfverberga. Rzuty karne rozstrzygnęły też losy meczu San Jose Sharks - Florida Panthers. Goście dwa razy prowadzili, ale "Rekiny" dwukrotnie doprowadzały do remisu. W regulaminowym czasie było 2-2, a karne lepiej egzekwowali gracze Panthers. Wyniki czwartkowych meczów NHL: Philadelphia Flyers - Minnesota Wild 2-3 Toronto Maple Leafs - Tampa Bay Lightning 5-2 Montreal Canadiens - St. Louis Blues 4-1 Ottawa Senators - Nashville Predators 3-2 Winnipeg Jets - Detroit Red Wings 3-4 Colorado Avalanche - Washington Capitals 2-3 Calgary Flames - Chicago Blackhawks 3-4 Dallas Stars - Arizona Coyotes 3-1 San Jose Sharks - Florida Panthers 2-3 (po karnych) Vancouver Canucks - Anaheim Ducks 3-4 (po karnych) Los Angeles Kings - Carolina Hurricanes 3-2