Były obrońca Calgary Flames, Florida Panthers, Anaheim Ducks, Boston Bruins, Buffalo Sabres i Chicago Blackhawks został w niedzielę znaleziony martwy w swoim domu w Mississauga. W ciągu 10 lat gry w NHL zaliczył 571 spotkań, zdobył 33 bramki i miał 98 asyst. Rozegrał też 43 mecze w play offach (trzy gole i pięć asyst). Ostatnio Kanadyjczyk grał w chorwackim zespole Medveszczak Zagreb w lidze KHL, ale musiał zakończyć karierę z powodu skutków wstrząśnienia mózgu. "Nie podejrzewamy przestępstwa" - powiedziała Fiona Thivierge, rzeczniczka miejscowej policji. Przyczyny śmierci 35-latka wyjaśni sekcja zwłok.