Co? Gdzie? Kiedy? Bądź na bieżąco i sprawdź Sportowy Kalendarz! Drużyna gości miała olbrzymią przewagę w liczbie uderzeń na bramkę rywali - 48-28. Rekordowa pod tym względem była druga tercja, kiedy zawodnicy Penguins oddali aż 21 strzałów, przy zaledwie sześciu graczy Lightning. Ale na pierwszego gola fani "Pingwinów" musieli czekać do końcówki drugiej odsłony. Na dziesięć sekund przed syreną oznaczającą przerwę krążek w siatce umieścił Carl Hagelin. Prawdziwe emocje zaczęły się w ostatniej tercji. Po pięciu minutach Phil Kessel podwyższył wynik na 2-0, ale miejscowa drużyna zaledwie 14 sekund później odpowiedziała trafieniem Tylera Johnsona. Tego dnia na hokeistów z Pittsburgha nie było jednak mocnych. W 51. i 54. minucie kolejne bramki zdobyli Sidney Crosby (w okresie gry czterech na trzech) i Chriz Kunitz. Przy czwartej straconej bramce spory błąd popełnili obrońcy, którzy nie potrafili wybić krążka po wcześniejszej dobrej interwencji swego bramkarza Andrija Wasilewskiego. - Znów bardzo ważne okazało się to, że posiadamy szeroką i mocną kadrę, a nie polegamy tylko na pojedynczych zawodnikach - powiedział Crosby. Ekipa z Florydy zmniejszyła rozmiary porażki w 59. minucie po golu Ondreja Palata. Czwarte spotkanie odbędzie się w piątek ponownie w Amalie Arena w mieście Tampa. Wynik środowego meczu fazy play-off: Finał Konferencji Wschodniej: Tampa Bay Lightning - Pittsburgh Penguins 2-4 (stan rywalizacji play off do czterech zwycięstw: 2-1 dla Penguins)