Bramki strzelili Robert Bortuzzo w 27. minucie i Alex Pietrangelo w 46., dwie asysty zanotował Jaden Schwartz, ale na wyróżnienie zasłużył przede wszystkim bramkarz Jake Allen, który obronił 29 strzałów. Czyste konto zachował po raz drugi w tym sezonie i 21. w karierze. Zespół Blues z dorobkiem 92 punktów prowadzi w tabeli na Zachodzie, wyprzedzając o dwa "oczka" Colorado Avalanche. Z kolei ekipa Blackhawks poniosła drugą porażkę z rzędu i plasuje się na 12. pozycji - 70 pkt. Ich strata do drużyn będących na miejscach gwarantujących występ w play off wynosi sześć punktów, a do rozegranie "Czarnym Jastrzębiom" pozostało 13 spotkań. Na Wschodzie, ale i w całej lidze obecnie najlepsi są zawodnicy Boston Bruins - 98 pkt. W poprzednich rozgrywkach dotarli do wielkiego finału, ale wówczas lepsi 4-3 okazali się Blues, którzy pierwszy raz sięgnęli po Puchar Stanleya. Drużyna z Bostonu sześciokrotnie zwyciężyła w lidze NHL. Z siedmiu niedzielnych meczów, atut własnego lodowiska wykorzystali tylko Detroit Red Wings, którzy wygrali z Tampa Bay Lightning 5-4 (po karnych). Na początku trzeciej tercji "Czerwone Skrzydła" po strzałach Anthony'ego Manthy (42.) i Tyler Bertuzziego (45.) prowadziły 4-2, ale goście zdołali odrobić straty. Do siatki trafili Brayden Point w 46. minucie i Patrick Maroon w 52. O sukcesie hokeistów z Detroit przesądził Robby Fabbri w serii karnych. On też uzyskał bramkę na 1-0. Detroit Red Wings triumfowali w meczu z Tampa Bay Lightning po raz pierwszy od 3 listopada 2015 roku, przerywając serię aż 16 gier bez zwycięstwa z tym klubem. Wyniki niedzielnych meczów NHL: Pittsburgh Penguins - Carolina Hurricanes 2-6 Detroit Red Wings - Tampa Bay Lightning 5-4 (po karnych) Calgary Flames - Vegas Golden Knights 3-5 Chicago Blackhawks - St. Louis Blues 0-2 Anaheim Ducks - Minnesota Wild 4-5 (po dogrywce) Vancouver Canucks - Columbus Blue Jackets 1-2 San Jose Sharks - Colorado Avalanche 3-4