26-letni Kanadyjczyk słabo spisał się w poprzednich dwóch meczach w połowie listopada, w których puszczał po sześć goli. Musiał więc zasiąść na ławce i długo czekał na okazję. "Chciałem czuć krążek i być w odpowiednich punktach. Długo nie grałem, więc zależało mi, aby być odpowiedzialny i silny mentalnie" - tłumaczył po meczu. Mniej powściągliwy był trener Randy Carlyle, który wychwalał swojego zawodnika. "Jego znakomite obrony przyćmiły cały mecz. Był jak dynamit" - skomentował.Świetna gra bramkarza była warunkiem zwycięstwa w Detroit, bo gospodarze oddali aż 42 strzały (ekipa z Toronto zaledwie 19). W końcówce drugiej tercji prowadzenie "Czerwonym Skrzydłom" dał Gustav Nyquist, a w 46. minucie wyrównał Phil Kessel, zdobywając już 15. gola w sezonie. Dogrywka nie przyniosła efektów, choć goście byli bardzo bliscy zdobycia zwycięskiego gola, lecz Nyquist wyręczył bramkarza i zatrzymał krążek tuż przed linią bramkową. W karnych decydujący najazd wykorzystał Mike Santorelli. W drugim środowym spotkaniu Anaheim Ducks pokonali Edmonton Oilers 2-1. Gospodarze objęli prowadzenie po kapitalnie rozegranym "zamku". Na 2-0 podwyższył Ryan Kesler po kontrze. Emocje były do końca, bo na początku trzeciej tercji Ryan Nugent-Hopkins wykorzystał stratę krążka rywali we własnej tercji i zdobył kontaktowego gola. Wyniki środowych meczów w hokejowej lidze NHL: Detroit Red Wings - Toronto Maple Leafs 1-2 (po karnych) Anaheim Ducks - Edmonton Oilers 2-1