Mecz był zacięty i na lodzie sporo było twardej walki. Już w 4. minucie Zach Still brutalnie sfaulował Kyle Turrisa, za sędzia odesłał go do szatni. Także rywal musiał opuścić lód, ale na szczęście nic poważnego mu się nie stało. Chwilę później Jewgienij Małkin przejął krążek i kapitalnym zwodem ograł bramkarza. Zanim wpadł w niego, zdążył wpakować krążek do siatki. Goście wyrównali na początku drugiej tercji, a siedem minut później objęli prowadzenie. Wyrównał Małkin, dla którego był to już 14. gol w sezonie. Gospodarze atakowali w przewadze, a Rosjanin zmienił lot krążka, zaskakując bramkarza rywali. Niespełna dwie minuty przed końcem akcję znakomicie rozegrał Sidney Crosby. Christian Ehrhoff dostał kapitalne podanie. Rzadko zdarza się, aby zawodnik miał aż tyle czasu na oddanie strzału. Niemiec wziął potężny zamach i "bombą" pod poprzeczkę nie dał szans bramkarzowi. Goście rzucili się do walki, lecz na przeszkodzie stanął im Marc-Andre Fleury, broniąc m.in. strzał Bobby'ego Ryana w sytuacji sam na sam. Dwa gole strzelił także Brad Marchand i w dużym stopniu przyczynił się do wyjazdowego zwycięstwa Boston Bruins z Arizona Coyotes 5-2. Świetnie w bramce gości spisał się Tuukka Rask. Detroit Red Wings pokonali New York Rangers 3-2 i było to 500. zwycięstwo trenera Mike'a Babcocka w karierze. Wyniki sobotnich meczów w hokejowej lidze NHL: Pittsburgh Penguins - Ottawa Senators 3-2 New York Islanders - St. Louis Blues 4-6 Los Angeles Kings - Philadelphia Flyers 1-2 Toronto Maple Leafs - Vancouver Canucks 5-2 Detroit Red Wings - New York Rangers 3-2 Florida Panthers - Buffalo Sabres 3-2 New Jersey Devils - Washington Capitals 1-4 Nashville Predators - Chicago Blackhawks 1-3 Dallas Stars - Montreal Canadiens 4-1 Arizona Coyotes - Boston Bruins 2-5 Tampa Bay Lightning - Columbus Blue Jackets 1-3 Calgary Flames - San Jose Sharks 2-3