Rywalizacja toczy się do czterech wygranych. Kolejny mecz, również w Pittsburghu, zostanie rozegrany w nocy ze środy na czwartek. W półfinałowej rywalizacji z Tampa Bay Lightning "Pingwiny" przegrywały już 2-3, ale podniosły się z kolan, a teraz są coraz bliżej mistrzowskiego tytułu. Naprzeciwko nich stanął zespół San Jose Sharks, debiutujący w finale NHL. W pierwszej tercji w odstępie 62 sekund do bramki gości trafiali: Bryan Rust i Conor Sheary. Ten drugi zaliczył efektowne trafienie po znakomitej kontrze Penguins. Ale druga odsłona należała do "Rekinów". Najpierw, w liczebnej przewadze, krążek do bramki z bliska posłał Tomas Hertl, a kwadrans później Patrick Marleau objechał bramkę i zaskoczył bramkarza gospodarzy. Decydujące słowo należało jednak do graczy z Pittsburgha. W 58. minucie Nick Bonino precyzyjnym trafieniem w okienko ustalił wynik na 3-2 dla gospodarzy. Mecz o Puchar Stanleya: Pittsburgh Penguins - San Jose Sharks 3-2 (2-0, 0-2, 1-0) Stan rywalizacji do czterech zwycięstw: 1-0 dla Penguins.