Niespełna 27-letni hokeista trafił do siatki cztery razy w regulaminowym czasie, a jego piąte trafienie - w 33. sekundzie dogrywki - zapewniło ekipie Rangers cenne zwycięstwo. "Krążek dzisiaj podążał za mną, tak sądzę. Znajdowałem się we właściwym miejscu i właściwym czasie. To wieczór, który zapamiętam na długo" - przyznał bohater spotkania. Łącznie Zibanejad ma już 38 trafień w tym sezonie, najwięcej w swojej karierze. Tym razem zagrał przeciwko słynnemu hokeiście rywali Aleksandrowi Owieczkinowi. Rosjanin w meczu z Rangers zdobył dwie bramki, a razem ma ich 47. "To był oczywiście wyjątkowy wieczór, nie tylko dla Miki, ale dla nas wszystkich" - przyznał trener ekipy Rangers David Quinn. Reprezentant Szwecji został trzecim w historii hokeistą New York Rangers, który zaliczył pięć trafień w jednym meczu. Poprzednio dokonał tego w 1983 roku Mark Pavelich, a wcześniej - Don Murdoch w 1976. Natomiast w całej NHL ostatnim zawodnikiem z pięcioma golami w jednym meczu był Fin Patrick Laine z Winnipeg Jets, który popisał się takim wyczynem 24 listopada 2018 roku w meczu z St. Louis Blues (8-4). Oba zespoły występują w Metropolitan Division. Capitals pozostali w niej na pierwszym miejscu z dorobkiem 87 punktów, natomiast Rangers zajmują szóstą lokatę (76), ale z realnymi szansami na udział w play off. Zibanejad, którego ojciec pochodzi z Iranu, a matka z Finlandii, urodził się w gminie w regionie Sztokholmu i reprezentuje barwy Szwecji. W 2018 roku wywalczył z kadrą tego kraju mistrzostwo świata. Wyniki czwartkowych meczów NHL: Buffalo Sabres - Pittsburgh Penguins 2-4 Florida Panthers - Boston Bruins 1-2 (po dogrywce) New York Rangers - Washington Capitals 6-5 (po dogrywce) Philadelphia Flyers - Carolina Hurricanes 4-1 Tampa Bay Lightning - Montreal Canadiens 4-0 Ottawa Senators - New York Islanders 4-3 Nashville Predators - Dallas Stars 2-0 Chicago Blackhawks - Edmonton Oilers 4-3 Los Angeles Kings - Toronto Maple Leafs 1-0 (po karnych) San Jose Sharks - Minnesota Wild 2-3