Mike Condon obronił każdy z 31 celnych strzałów i zaliczył czwarty shutout w sezonie, a 82. w karierze. Bramki zdobyli: Chris Kelly, Bobby Ryan i Zack Smith, ale kluczem do zwycięstwa była twarda gra w defensywie. Po meczu trener Guy Boucher wychwalał Jean-Gabriela Pageau. "Lepiej żeby tego nie słyszał, ale jest marzeniem trenera. W poprzednim roku miał więcej ofensywnych zadań, ale teraz poprosiłem go, aby grał przeciwko najlepszym ofensywnym formacjom rywali i żeby wyjeżdżał na dwie-trzy zmiany podczas gry w osłabieniu. Nie ma znaczenia, o co go poprosisz. On to po prostu wykona" - Boucher chwalił swojego hokeistę, który znalazł sposób na takie gwiazdy, jak Aleksander Owieczkin czy Nicklas Backstrom. Świetna gra defensywna w środkowej strefie była też kluczem do zwycięstwa St. Louis Blues z innym czołowym zespołem ligi - Pittsburgh Penguins 3-0. "Szczerze mówiąc, nie mieliśmy dzisiaj wielu okazji bramkowych. Rywale znani są z tego, że świetnie grają w strefie neutralnej" - skomentował Matt Murray, bramkarz "Pingwinów", który obronił 25 strzałów. Najbardziej zacięty mecz oglądali we wtorek fani w Nashville, gdzie Predators przegrali z Buffalo Sabres 4-5 po dogrywce. Gospodarze trzykrotnie obejmowali prowadzenie, a jeszcze dziesięć minut przed końcem mieli dwubramkową zaliczkę, ale rywale doprowadzili do dogrywki, a w niej zwycięskiego gola strzelił Jack Eichel. Wyniki wtorkowych meczów hokejowej ligi NHL: Chicago Blackhawks - Tampa Bay Lightning 2-5 Dallas Stars - Minnesota Wild 2-3 (po karnych) Nashville Predators - Buffalo Sabres 4-5 (po dogr.) Winnipeg Jets - San Jose Sharks 3-4 Montreal Canadiens - Calgary Flames 5-1 Ottawa Senators - Washington Capitals 3-0 Boston Bruins - Detroit Red Wings 4-3 (po dogr.) New Jersey Devils - Los Angeles Kings 1-3 New York Islanders - Columbus Blue Jackets 4-2 Pittsburgh Penguins - St. Louis Blues 0-3