W pierwszej tercji padło pięć goli - Blackhawks prowadzili 3-2. Na niespełna dwie minuty przed końcem regulaminowej godziny gry wyrównał Jaden Schwartz, dla którego było to pierwsze trafienie w rozgrywkach o Puchar Stanleya. Czwartkowe spotkanie rozstrzygnęło się dopiero po 26 sekundach trzeciej dogrywki, za sprawą Steena. Amerykańskie media podkreśliły, że Blues nigdy wcześniej nie potrzebowali tak dużo czasu na odniesienie zwycięstwa w fazie play off. W kwietniu 1989 roku wygrali u siebie z Chicago 5-4, a decydujący gol padł w 33.49 min dodatkowego czasu gry. Z kolei pięć lat wcześniej przegrali z Detroit 3-4, a dogrywka trwała łącznie 37 minut i 7 sekund. Rywalizacja między Blues i Blackhawks toczy się do czterech wygranych. Kolejne spotkanie w sobotę także w St. Louis. Sporo emocji było również w konfrontacji Colorado Avalanche z Minnesota Wild na Zachodzie. Gospodarze triumfowali 5-4, chociaż na 15 s przed ostatnią syreną przegrywali 3-4. Bohaterem końcówki był Paul Stastny. Najpierw doprowadził do dogrywki, a następnie uzyskał zwycięską bramkę w 68. minucie. Wyniki czwartkowych meczów pierwszej rundy play off NHL: Konferencja Wschodnia: New York Rangers - Philadelphia Flyers 4-1 Stan rywalizacji play off do czterech zwycięstw - 1:0 dla Rangers Konferencja Zachodnia: St. Louis Blues - Chicago Blackhawks 4-3 po trzech dogr. Stan rywalizacji play off do czterech zwycięstw - 1:0 dla Blues Colorado Avalanche - Minnesota Wild 5-4 po dogr. Stan rywalizacji play off do czterech zwycięstw - 1:0 dla Avalanche San Jose Sharks - Los Angeles Kings 6-3 Stan rywalizacji play off do czterech zwycięstw - 1:0 dla Sharks