Nowojorczycy poprawili grę w przewagach i są efekty. W środę dwa z czterech goli strzelili grając z przewagą jednego zawodnika. W obu sytuacjach główną rolę odegrał Derick Brassard. W 7. minucie huknął zza bulika, a krążek odbił się od pleców Ricka Nasha i zupełnie zaskoczony bramkarz rywali był bez szans. Z kolei w 2. minucie dogrywki Brassard dobił strzał Dana Girardiego i zapewnił tym samym dwa punkty gospodarzom. Pechowo interweniował w tej sytuacji bramkarz gości Jonas Gustavsson. Nie sięgnął krążka, a na dodatek doznał urazu ramienia. Trener Mike Babcock powiedział, że najprawdopodobniej bramkarza czeka przerwa, dlatego wezwał Petra Mrazka z Grand Rapids Griffins (filialny zespół Detroit Red Wings w AHL). Fani nie mogli narzekać na brak emocji, bo "Czerwone Skrzydła" twardo walczyły. W połowie drugiej tercji wystarczyło im 13 sekund, aby odrobić dwubramkową stratę, a gola na 3-3 goście zdobyli osiem sekund przed końcem trzeciej tercji! Golem w dogrywce zakończył się też mecz Anaheim Ducks z New York Islanders 2-3. Bohaterem gości był kapitan John Tavares, który strzelił pierwszego i ostatniego gola. Trzecie środowe spotkanie Buffalo Sabres - Montreal Canadiens 1-2 rozstrzygnęło się dopiero w karnych. Zwycięskiego gola w 3. serii zdobył Pierre-Alexandre Parenteau. Zobacz: Wyniki środowych meczów hokejowej ligi NHL: Buffalo Sabres - Montreal Canadiens 1-2 (po karnych) New York Rangers - Detroit Red Wings 4-3 (po dogr.) Anaheim Ducks - New York Islanders 2-3 (po dogr.)