Bramki na wagę zwycięstwa Canadiens zdobyli Brendan Gallagher, Corey Perry, Tyler Toffoli. Sukces montrealczyków jest tym cenniejszy, że awans wywalczyli na lodowisku rywali. Canadiens dopiero po raz trzeci w bogatej historii klubu wygrali serię play off, gdy przegrywali w niej już 1-3. "W meczach numer pięć i sześć byliśmy pod ścianą, ale znaleźliśmy sposób na rywali i dzisiaj zagraliśmy tak samo. Czułem, że damy radę, bo zawodnicy byli jeszcze bardziej pewni siebie niż wcześniej" - powiedział trener Canadiens Dominique Ducharme. W kolejnej rundzie jego zespół zmierzy się z Winnipeg Jets. Zespół gości prowadził już 3-0, a w końcówce na otarcie łez honorową bramkę dla gospodarzy zdobył William Nylander. W Bostonie, w meczu drugiej rundy play off Bruins przegrali z New York Islanders 3-4 i stan serii wyrównał się na 1-1. Po trzech tercjach był remis, a rozstrzygającą bramkę po kwadransie doliczonego czasu gry zdobył Casey Cizikas. Pozostałe gole dla gości, wszystkie w drugiej tercji, strzelili Josh Bailey, Kyle Palmieri i Jean-Gabriel Pageau. Dla Briuns trafiali Charlie Coyle, Patrice Bergeron i Brad Marchand.