Do tej pory ekipa Kings tylko raz triumfowała w konferencji, w 1993 roku, jeszcze za czasów legendarnego Wayne'a Gretzky'ego. Hokeiści z Los Angeles wygrali osiem z dziewięciu meczów w tegorocznej fazie play off (w ćwierćfinale 4-1 z Vancouver Canucks). W niedzielę zwyciężyli u siebie Blues 3-1, a dwa gole zdobył Dustin Brown. Po pierwszej tercji, przegranej 1-2, w drugiej przyjezdni szturmowali bramkę Kings (w strzałach 13:2), ale bez powodzenia. Znakomicie między słupkami gospodarzy spisywał się Jonathan Quick. "Królowie" przystępowali do play off z nr 8, a już wyeliminowali dwa najwyżej rozstawione zespoły. To pierwszy taki przypadek w historii NHL. Ich kolejnym przeciwnikiem będzie Phoenix Coyotes lub Nashville Predators. Bliska gry w finale na Wschodzie (czekają od 2003 roku) jest drużyna New Jersey Devils. W niedzielę pokonała Philadelphia Flyers 4-2 i do awansu brakuje jej już tylko jednej wygranej (stan rywalizacji 3-1). Konfrontacja rozpoczęła się po myśli "Lotników", którzy prowadzili 2-0. Jeszcze w pierwszej odsłonie miejscowi wyrównali, a o ich sukcesie przesądziły dwa trafienia Dainiusa Zubrusa. Obchodzący w niedzielę 40. urodziny bramkarz Devils Martin Brodeur zatrzymał 20 z 22 uderzeń. W dorobku ma już trzy zwycięstwa w Pucharze Stanleya. Wyniki niedzielnych meczów 2. rundy rywalizacji o Puchar Stanleya: Konferencja Wschodnia New Jersey Devils - Philadelphia Flyers 4-2 Stan rywalizacji play off do czterech zwycięstw: 3-1 dla Devils Konferencja Zachodnia Los Angeles Kings - St. Louis Blues 3-1 Kings wygrali 4-0 rywalizację play off do czterech zwycięstw