Kluczowe dla losów meczu okazały się dwa gole zdobyte przez gospodarzy w połowie pierwszej tercji w odstępie zaledwie 25 sekund przez Jamesa Neala i Lee Stempniaka. Sheldon Brookbank zdobył kontaktowego gola w 32. minucie, lecz w końcówce dwie bramki Sidneya Crosby'ego przypieczętowały zwycięstwo "Pingwinów". Strzał, po którym padła pierwsza z nich, był po prostu niesamowity. Największe kontrowersje rozbudził jednak atak Orpika na Toewsa. Hokeista gospodarzy tłumaczył, że takie starcia nie są niczym wyjątkowym, na dodatek sędzia uznał, że nie było faulu. Toews jednak poważnie ucierpiał i nie ukończył meczu z powodu bólu ramienia. Pretensji do Orpika nie miał m.in. doświadczony napastnik "Czarnych Jastrzębi" Marian Hossa, ale inny lider gości - Patrick Sharp podkreślił, że: "Orpik doskonale wiedział, kogo atakuje", sugerując, że chciał wyeliminować z gry gwiazdę Chicago. Trener Blackhawks Joel Quenneville powiedział, że uraz Toewsa nie wygląda na poważną kontuzję, ale nie pojawił się jeszcze oficjalny komunikat o stanie zdrowia zawodnika. Wyniki niedzielnych meczów sezonu zasadniczego hokejowej ligi NHL: Ottawa Senators - Calgary Flames 6-3 Detroit Red Wings - Tampa Bay Lightning 3-2 Edmonton Oilers - New York Rangers 0-5 Pittsburgh Penguins - Chicago Blackhawks 4-1 Nashville Predators - Washington Capitals 4-3 po karnych Philadelphia Flyers - Boston Bruins 3-4 po karnych