Eliasz, który na początku drugiej tercji podwyższył na 2-0, miał dodatkowe powody do radości, gdyż była to jego 400. bramka w zawodowej lidze. Granicę tę osiągnął jako 91. hokeista w historii. W NHL występuje od 17 lat i w rozegranych w tym czasie 1197 meczach zanotował również 605 asyst, co daje w sumie 1005 punktów. - Myślę, że nie gole, ale wszechstronność są jego znakiem firmowym. Poza tym to zawodnik, który zawsze nad wszystko przedkłada dobro zespołu - powiedział o Czechu pełniący obowiązki trenera Devils Lou Lamoriello. Dużo wyżej w klasyfikacji najskuteczniejszych jest cztery lata starszy od Eliasza Jagr. Hokeista z Kladna w piątek cieszył się z 716. gola w NHL. Razem z 1067 asystami jego dorobek w punktacji kanadyjskiej to 1783, co daje mu piątą pozycję w klasyfikacji wszech czasów. 15 punktów brakuje mu do plasującego się na czwartym miejscu Rona Francisa. Z kolei jedno trafienie więcej ma na koncie piąty w rankingu najlepszych strzelców Phil Esposito. W potyczce z Maple Leafs Jagr ustalił wynik na 4-1 w końcówce trzeciej tercji. Devils wygrali trzeci mecz z rzędu, co udało im się po raz drugi w sezonie. Mimo to zajmują 11. lokatę na Wschodzie. Do ósmej, premiowanej występem w play off, tracą 10 pkt. Drużyna z Toronto po czwartej kolejnej porażce jest 13. w tej samej konferencji. Najlepszym dorobkiem w lidze mogą się pochwalić gracze Anaheim Ducks, którzy z 75 pkt otwierają tabelę Zachodu. W piątek po rzutach karnych ulegli na wyjeździe Washington Capitals 2-3. Decydujące okazało się trafienie Szweda Nicklasa Backstroema. W całym spotkaniu sędziowie tylko trzykrotnie odesłali zawodników na ławkę kar. Wyniki piątkowych meczów NHL: New Jersey Devils - Toronto Maple Leafs 4-1 Washington Capitals - Anaheim Ducks 3-2 po karnych Calgary Flames - Pittsburgh Penguins 0-4 Winnipeg Jets - Chicago Blackhawks 1-2 po dogrywce Columbus Blue Jackets - St. Louis Blues 7-1