Rozgrywki NHL ruszą 13 stycznia, a kilka tygodni później planowane jest bardzo ciekawe wydarzenie. Na brzegu jeziora Tahoe, na granicy Nevady i Kalifornii, mają zostać rozegrane spotkania: 20 lutego Colorado Avalanche - Vegas Golden Knights i 21 lutego Boston Bruins - Philadelphia Flyers. Ze względu na pandemię koronawirusa mecze w ośrodku Edgewood Tahoe Resort (miejsce m.in. popularnego turnieju golfowego gwiazd) powinny odbyć się bez kibiców. Obydwa mecze mają być częściowym zastępstwem dla Winter Classic. Tradycyjne spotkanie noworoczne pod "gołym niebem" tym razem zostało odwołane. Rok temu hokeiści Dallas Stars wygrali z Nashville Predators 4-2, a na stadionie Cotton Bowl w Dallas było 85 630 widzów. Według różnych mediów, władze NHL rozważały nie tylko rywalizację na największym górskim jeziorze Ameryki Północnej - Tahoe, ale również brano pod uwagę Lake Louise i Park City. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! Z powodu pandemii nadchodzący sezon będzie się różnił od typowego. W części zasadniczej zespoły rozegrają po 56 zamiast 82 meczów. W dodatku siedem kanadyjskich drużyn utworzy oddzielną dywizję i mają rywalizować tylko między sobą. giel/ krys/