"Niedźwiadki" wykorzystały atut własnej hali, zdobywając 11 goli i tracąc tylko cztery. W drugim spotkaniu prowadziły po 45 minutach aż 6-0. Dopiero w końcówce rywale nieco zmniejszyli rozmiary porażki. W pierwszej tercji na listę strzelców wpisali się Matt Grzelcyk i Jake DeBrusk, w drugiej Connor Clifton i ponownie Grzelcyk, a na początku trzeciej David Backes i Danton Heinen. "Chcemy Pucharu Stanleya" - skandowali kibice Bruins. Ich drużyna odniosła piąte zwycięstwo z rzędu w play off i potrzebuje jeszcze dwóch do awansu do wielkiego finału sezonu. Trafienia dla Hurricanes zanotowali w końcówce potyczki Justin Williams i Teuvo Teravainen. "Przeciwnicy zagrali tak jak chcieli, nam się to jeszcze nie udało" - stwierdził trener Carolina Hurricanes Rod Brind'Amour. W pierwszej rundzie jego podopieczni przegrywali 0-2 z broniącymi tytułu Washington Capitals, by ostatecznie triumfować 4-3. Trzecie spotkanie odbędzie się we wtorek w hali Hurricanes w Raleigh. Tegoroczny bilans gier play off przed swoją widownią to 5-0 i w bramkach 22:7. "Faza play off to jak mecz szachowy, w każdej partii dokonujesz zmian. Rywale zrobią to w następnym meczu, ale my również tak postąpimy" - podkreślił zawodnik Bruins Brad Marchand. Natomiast w finale Konferencji Zachodniej San Jose Sharks prowadzą z St. Louis Blues 1-0.Wynik niedzielnego meczu w finale Konferencji Wschodniej NHL: Boston Bruins - Carolina Hurricanes 6-2 Stan rywalizacji play off do czterech zwycięstw: 2-0 dla Bruins.