Była to trzecia z rzędu wygrana podopiecznych Glena Gulutzana. Zawodnicy Dallas zdominowali pierwszą tercję, strzelając na bramkę 16 razy, a przeciwnicy jedynie siedem. - To był zdecydowanie najlepszy początek meczu w naszym wykonaniu. Właśnie dzięki temu udało się odnieść zwycięstwo. To zresztą właśnie ćwiczymy na treningach. Zależy nam na tym, by zaczynać spotkanie od mocnego uderzenia i tak próbujemy też robić - skomentował trener. Trzecią bramkę dla gospodarzy zdobył w trzeciej tercji Loui Eriksson. Ponadto bardzo dobry mecz rozegrał bramkarz z Dallas Kari Lehtonen, który obronił 20 strzałów i tylko raz się pomylił. W drugiej tercji kontaktowego gola uzyskał Nick Bonino, ale ekipa z Anaheim nie potrafiła nawiązać równorzędnej walki. - Nie zagraliśmy dobrze i musimy się zastanowić nad tym, jakie błędy zostały popełnione. Od początku nic nam nie wychodziło. Takie spotkanie nie może się już powtórzyć - powiedział Corey Perry, zawodnik Ducks.