"Nafciarze" pierwsi objęli prowadzenie, ale po golach Bena Smitha w pierwszej tercji i Andrewa Shawa na początku drugiej gospodarze prowadzili 2-1 i wydawało się, że przejęli kontrolę. W 32. minucie atakowali w przewadze liczebnej, a ponieważ bramkarz rywali uderzył kijem blokującego go hokeistę Blackhawks, sędzia sygnalizował kolejną odłożoną karę. Bramkarz gospodarzy zjechał więc z lodu, by zrobić miejsce napastnikowi. Kane nie miał do kogo podać, więc zdecydował się wycofać krążek na niebieską linię, tyle że obrońcy tam nie było... Uderzony krążek odbił się od bandy i powoli, choć nieubłaganie mknął po lodzie w kierunku bramki "Czarnych Jastrzębi". Przytomnie zachował się Mark Arcobello, który pilnował, aby żaden z rywali nie zdążył zmienić lotu krążka, ale jednocześnie nie dotknął go, bo wtedy sędzia przerwałby grę. W hokeju nie ma goli samobójczych, więc bramkę zaliczono Boydowi Gordonowi, ostatniemu hokeiście Oilers, który w tej akcji dotknął krążek. To mógł być przełomowy moment meczu, ale gospodarze szybko otrząsnęli się po zawstydzającym golu. Już 31 sekund później Marian Hossa odzyskał dla nich prowadzenie (drugą asystę zaliczył w tej akcji Kane). "To zabawne, no wiesz... próbujesz strzelić gola, a pakujesz krążek do swojej bramki. Czyste szaleństwo!" - komentował po meczu pechowiec. Wyniki niedzielnych meczów sezonu zasadniczego hokejowej ligi NHL: Washington Capitals - Buffalo Sabres 1-2 (po karnych) Dallas Stars - New York Islanders 2-4 Toronto Maple Leafs - New Jersey Devils 3-2 (po karnych) New York Rangers - Philadelphia Flyers 4-1 Chicago Blackhawks - Edmonton Oilers 5-3 Nashville Predators - Minnesota Wild 0-4 Anaheim Ducks - Detroit Red Wings 1-0