Już po 58 sekundach gry Jewgienij Kuzniecow dał gospodarzom prowadzenie. Rosjanin później popisał się jeszcze asystą, a dwa gole - oba w trzeciej tercji - dla stołecznego zespołu uzyskał Nicklas Backstroem. W przypadku drugiego Szwed posłał krążek do pustej już bramki gości. Dobrze w bramce miejscowych spisał się Braden Holtby, który obronił 30 strzałów rywali. Pokonali go tylko Max Pacioretty i Reilly Smith, który zdobył 10. gola w sezonie. Capitals mają 29 pkt i na Wschodzie o cztery wyprzedzają New York Islanders. "Wyspiarze" przed własną publicznością wygrali w sobotę z Florida Panthers 2-1 i było to ich 11. zwycięstwo w 12 ostatnich występach. Najdłuższą serią wygranych w NHL mogą się też obecnie pochwalić hokeiści St. Louis Blues. Obrońcy Pucharu Stanleya pokonali po dogrywce w Calgary tamtejszych Flames 3-2 i był to ich siódmy sukces z rzędu. Goście do 50. minuty prowadzili 2-0 i nic nie wskazywało, że do wyłonienia zwycięzcy konieczna będzie dogrywka. Jednak gracze Flames dzięki trafieniom w końcówce Matthew Tkachuka i Travisa Hamonica doprowadzili do remisu. Po niespełna trzech minutach dodatkowego czasu gry David Perron wykorzystał okres gry w przewadze i przechylił szalę na stronę "Bluesmanów", którzy mają 27 pkt i prowadzą w Konferencji Zachodniej. - Najważniejsze, że zachowaliśmy spokój tracąc dwa gole w końcówce trzeciej tercji. Byliśmy pewni, że w dogrywce możemy rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść - zaznaczył Ryan O'Reilly, który zdobył jedną z bramek dla mistrzów NHL oraz asystował przy decydującym trafieniu Perrona. Wyniki sobotnich meczów: New York Islanders - Florida Panthers 2-1 Tampa Bay Lightning - Buffalo Sabres 5-3 Montreal Canadiens - Los Angeles Kings 3-2 Ottawa Senators - Carolina Hurricanes 4-1 Pittsburgh Penguins - Chicago Blackhawks 3-2 (po karnych) Toronto Maple Leafs - Philadelphia Flyers 2-3 (po karnych) Washington Capitals - Vegas Golden Knights 5-2 Arizona Coyotes - Minnesota Wild 3-4 Colorado Avalanche - Columbus Blue Jackets 4-2 Calgary Flames - St. Louis Blues 2-3 (po dogrywce) San Jose Sharks - Nashville Predators 2-1 (po karnych)