Wtedy wyrównał Erik Christensen, zaś 15 sekund po rozpoczęciu dodatkowego czasu gry wygraną zespołowi Wild zapewnił Fin Mikko Koivu. W drużynie Panthers wystąpił urodzony w Zabrzu Kanadyjczyk Wojtek Wolski. Przebywał na lodowisku ponad 13 minut, oddał jeden strzał. Ryan Malone potrzebował zaledwie 11 minut do uzyskania hat-tricka, ale ekipa Tampa Bay Lightning uległa w podnowojorskim Newark, gdzie często boksuje Tomasz Adamek, New Jersey Devils 4:6. W zespole "Diabłów" na listę strzelców wpisało się aż sześciu zawodników, a dokonali tego w odstępie zaledwie 23 minut. Bardzo emocjonująca końcówka miała miejsce w spotkaniu obrońców Pucharu Stanleya - Boston Bruins z Washington Capitals (2:3). Stołeczni hokeiści prowadzili 2:0, ale w ostatnich trzech minutach do remisu doprowadzili David Krejci i Andrew Ference. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, a o sukcesie Capitals przesądził gol Brooksa Laicha w czwartej serii rzutów karnych. Najlepszy zespół rozgrywek - St. Louis Blues (106 pkt) - przegrał w Chicago 3:4 po karnych z ekipą Blackhawks, która jest blisko awansu do play off. Wszystkie tercje były remisowe, a decydującą bramkę zdobył Dave Bolland. Pierwszy cały występ w NHL zapamięta 25-letni bramkarz Toronto Maple Leafs Jussi Rynnas. Na rozgrzewce przed czwartkową potyczką z Philadelphia Flyers (1:7) kontuzji kolana doznał Szwed Jonas Gustavsson, a już wcześniej problemy zdrowotne miał jego kanadyjski zmiennik James Reimer. Dlatego z konieczności między słupkami musiał stanąć Rynnas, niedawno awaryjnie sprowadzony z niższej ligi AHL. Fin przepuścił siedem z 30 strzałów. Wyniki środowych spotkań sezonu regularnego hokejowej ligi NHL: Boston Bruins - Washington Capitals 2:3 (po karnych) Toronto Maple Leafs - Philadelphia Flyers 1:7 New Jersey Devils - Tampa Bay Lightning 6:4 New York Islanders - Pittsburgh Penguins 5:3 Minnesota Wild - Florida Panthers 3:2 (po dogrywce) Chicago Blackhawks - St. Louis Blues 4:3 (po karnych) Phoenix Coyotes - San Jose Sharks 2:0