Umowa Gaborika z mistrzami ligi NHL została podpisana na siedem lat. 32-letni słowacki hokeista do ekipy "Królów" dołączył dopiero w marcu, ale miał olbrzymi wkład w wywalczenie Pucharu Stanleya. Gaborik w fazie play off był najskuteczniejszym zawodnikiem Kings. Zdobył 14 bramek i tylko jednego trafienia zabrakło mu do klubowego rekordu, ustanowionego w 1993 roku przez słynnego Kanadyjczyka Wayne'a Gretzky'ego. - Bardzo chciałem zostać w Los Angeles. Wszyscy o tym wiedzieli, zarówno zawodnicy, jak i sztab. Pewnie gdybym zdecydował się na grę w rosyjskiej lidze KHL, zarobiłbym więcej, ale nie to jest najważniejsze. Chciałem zostać tutaj i być częścią wielkiego zespołu - podkreślił Słowak. Urodzony w Trenczynie zawodnik w NHL występuje od 2000 roku. Jego pierwszą drużyną była Minnesota Wild. Później bronił barw New York Rangers i Columbus Blue Jackets. Trzykrotnie występował w Meczach Gwiazd (2003, 2008 i 2012). W tym ostatnim wybrano go najbardziej wartościowym zawodnikiem (MVP). Kings nowy sezon i obronę tytułu rozpoczną więc w praktycznie niezmienionym składzie. Już wcześniej przedłużyli umowę z obrońcą Mattem Greenem.