Mariusz Czerkawski spędził na lodzie 14 minut i 39 sekund. Polak w tym czasie oddał 5 strzałów na bramkę rywali, ale tym razem żaden nie wylądował w siatce "Pingwinów", którzy doznali czwartej kolejnej porażki. Gospodarze prowadzili od 28. minuty, po celnym strzale Marka Recchiego. Zaledwie 67 sekund później wyrównał Rosjanin Aleksander Czawanow, a w 40. minucie drugiego gola dla Maple Leafs zdobył kapitan drużyny Szwed Mats Sundin. W trzeciej tercji do dogrywki doprowadził Michel Ouellet, ale w doliczonym czasie gry bramkę na wagę zwycięstwa dla "Klonowych Liści" strzelił Tomas Kaberle, któremu asystował Sundin. Hokeiści Maple Leafs z dorobkiem 43 punktów zajmują trzecie miejsce w tabeli Northeast Division. Najefektowniejszą wygraną we wtorek zanotowali hokeiści Detroit Red Wings, którzy pokonali w Dallas Stars 4:1. To czwarty triumf z rzędu "Czerwonych Skrzydeł". Bramki dla ekipy z Detroit strzelili: Szwedzi Mikael Samuelsson, Henrik Zetterberg (miał także dwie asysty) i Tomas Holmstroem oraz Kanadyjczyk Kirk Maltby. Ostatni gol padł 45. sekund przed końcową syreną, kiedy rywale wycofali bramkarza Marty'ego Turco. Jedynego gola dla "Gwiazd" strzelił Czech Jaroslav Svoboda. Washington Capitals przegrali po dogrywce we własnej hali z Boston Bruins 3:4. Jeszcze osiem minut przed końcem, po bramce rewelacyjnego Rosjanina Aleksandra Owieczkina, ekipa z Waszyngtonu wygrywała 3:1. Dziesięć sekund później kontaktowego gola strzelił Marco Sturm, a minutę później był już remis (bramka Rosjanina Siergieja Samsonowa). W 124 sekundzie dogrywki w siatce Capitals krążek umieścił Brad Stuart. Gracze Calgary Flames prowadzili z Nashville Predators 2:0 i 3:2, ale ostatecznie ulegli 3:4. Autorem decydującego trafienia w 54. minucie był Scottie Upshall. Zobacz wyniki i strzelców goli we wtorkowych meczach NHL