W decydującym spotkaniu, które odbyło się w sobotę, zwyciężyli na wyjeździe 6:4. Przeciwnikiem zespołu z Filadelfii w finale Konferencji będą albo Pittsburgh Penguins, albo New York Rangers. Ci pierwsi prowadzą 3-1 w serii. "Lotnicy", którzy ubiegły sezon zakończyli z najgorszym bilansem w lidze, ostatni raz tak daleko w playoffs zaszli w 1997 roku, kiedy w finale NHL pokonali ich dopiero Detroit Red Wings. Canadiens, najlepszy zespół Wschodu w sezonie zasadniczym, dobrze zaczął sobotni mecz. Po 29. minutach i bramkach Tomasa Plakanca, Aleksieja Kowaliowa, Christophera Higgisa, a w odpowiedzi R.J. Umbergera, prowadzili nawet 3:1. Jednak jeszcze w drugiej tercji "Lotnicy" potrafili wyjść na prowadzenie 4:3, po golach Mike'a Richardsa, ponownie Umbergera i Scotta Hartnella. Co prawda na początku trzeciej do remisu doprowadził Andriej Kosticyn, ale potem trafili Scottie Upshall i do pustej bramki Mikie Knuble, pieczętując awans zespołu z Filadelfii. Konferencja Wschodnia 1. Montreal Canadiens - 6. Philadelphia Flyers 4:6 (2:1, 1:3, 1:2) stan serii 1-4