Przed sezonem Avalanche wymieniani byli w gronie ekip, które mają największe szanse na zdobycie Pucharu Stanleya. W ostatnim czasie potwierdzają niesamowity potencjał. Wygrana z Coyotes nie sprawiła im większego problemu. W pierwszej tercji gole dla "Lawin" zdobyli Pierre-Edouard Bellemare i Fin Mikko Rantanen. W drugiej części gry na 3:0 podwyższył Nazem Kadri. W 57. minucie dla gospodarzy trafił Szwed Oliver Ekman-Larsson, a w końcówce dwoma bramkami zwycięstwo Avalanche przypieczętował Fin Joonas Donskoi. "Zrozumieliśmy, jak musimy grać, aby wygrywać. Nie mamy o sobie wysokiego mniemania. Po każdym meczu oceniamy naszą grę i jesteśmy głodni tego, aby być jeszcze lepszymi" - powiedział Bellamare. W tabeli West Division Avalanche zajmują drugie miejsce. Na pierwszym jest inny faworyt rozgrywek - Vegas Golden Knights. "Złoci Rycerze" zgromadzili o trzy punkty więcej, a minionej nocy pokonali St. Louis Blues 5-1. Zdecydowanie najsłabszą druzyną sezonu są natomiast Sabres. Ekipa z Buffalo z 30 meczów wygrała zaledwie sześć. 14. z rzędu porażki doznała w starciu z New York Rangers, którym uległa 3-5. wkp/ cegl/