Po 25 minutach "Niedźwiadki" wygrywały 3-0, ale odpowiedź "Pingwinów" była piorunująca i w ciągu niespełna kwadransa wyszły na prowadzenie 4-3. W ostatniej tercji, w 49. minucie do wyrównania doprowadził Torey Krug, a losy spotkania rozstrzygnęły się w ostatnich sekundach. W 59. minucie krążek w bramce gości umieścił Marchand, a wynik ustalił Patrice Bergeron uderzeniem do pustej siatki. - Przy stanie 3-0 spadło tempo naszych poczynań, a rywale po zmianie bramkarza prezentowali się lepiej. Potrafiliśmy jednak wrócić do właściwego rytmu i na koniec nie ma znaczenia, w jaki sposób wygraliśmy. Liczy się, że zwyciężyliśmy - podkreślił Marchand. Pod względem liczby strzałów zdecydowanie lepsi byli zawodnicy Penguins - 44 (rywale - 26), lecz dobrze bronił Jaroslav Halak. Również po sześć goli zdobyli w poniedziałek, ale w roli gości, hokeiści Ottawa Senators i Nashville Predators. "Senatorowie" pokonali New York Rangers 6-2, a "Drapieżniki" wygrały z Detroit Red Wings 6-1. Ekipa Senators zwyciężyła w każdej z tercji, a dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Jean-Gabriel Pageau. Z kolei Predators przegrywali 0-1 od trzeciej minuty, ale w drugiej odsłonie zaaplikowali przeciwnikom aż pięć bramek. Autorem dwóch z nich był Matt Duchene. W ostatnim meczu Edmonton Oilers przegrali z Arizona Coyotes 2-3 po dogrywce. Decydującego gola uzyskał Derek Stepan. Wyniki poniedziałkowych meczów: Boston Bruins - Pittsburgh Penguins 6-4 New York Rangers - Ottawa Senators 2-6 Detroit Red Wings - Nashville Predators 1-6 Edmonton Oilers - Arizona Coyotes 2-3 (po dogrywce)