Bramkę w piątkowym meczu strzelił 29-letni Kanadyjczyk Yanni Gourde w 22. minucie. To był gol zdobyty w okresie gry w liczebnym osłabieniu. "Jestem z tą ekipą od jakiegoś czasu, przeszliśmy długą drogę i wiemy jak ciężko wygrywa się w tej lidze. Ale my potrafimy zwyciężać w różny sposób. Zawodnicy mają mentalność wojowników i to było dziś widać. Bardzo ważna jest umiejętność gry w defensywie" - podkreślił szkoleniowiec Lightning Jon Cooper. Obrońcy trofeum mieli zdecydowanie więcej uderzeń na bramkę rywali - 31, przy zaledwie 18 Islanders. Szczególnie w pierwszej (15-5 w strzałach) i drugiej tercji (12-6) dominowali gospodarze. W ostatnich 20 minutach aktywniejsi byli "Wyspiarze". Nowy program o Euro - codziennie na żywo o 12:00 - Sprawdź! Nie możesz oglądać meczu? - Posłuchaj na żywo naszej relacji! "Jesteśmy rozczarowani, ponieważ mieliśmy okazję na triumf w tej serii. Niestety, popełniliśmy błąd, nie byliśmy wystarczająco uważni i skończyło się to stratą gola" - przyznał trener Islanders Barry Trotz. Tampa Bay Lightning mogą obronić tytuł mistrzów NHL Pierwszy mecz finału odbędzie się w poniedziałek w Tampie na Florydzie. "Błyskawice" zagrają o trzeci tytuł, poprzednie zdobyły w 2004 i 2020 roku; w poprzednim sezonie w finale play off pokonały Dallas Stars 4-2. Canadiens to z kolei najbardziej utytułowany zespół w historii NHL. Puchar Stanleya zdobywał 24 razy, ale po raz ostatni blisko 30 lat temu - w 1993 roku. "Canadiens zmierzą się z najlepszą drużyną, z jaką grali do tej pory, a my z najlepszym zespół, z którym się dotychczas spotykaliśmy" - powiedział kapitan Lightning Steven Stamkos. I chociaż obecnych rozgrywkach ze sobą nie rywalizowali, gdyż kalendarz został "podporządkowany" pandemii Covid-19, to nie są obce sobie kluby. W normalnych warunkach Lightning i Canadiens grają w dywizji atlantyckiej. W ostatnim ćwierćwieczu dwa razy z rzędu po mistrzostwo NHL sięgnęli Detroit Red Wings (1997, 1998) i Pittsburg Penguins (2016, 2017). giel/ cegl/