Bohaterem spotkania był zdobywca dwóch goli dla Hurricanes Ray Whitney. Pozostałe gole strzelili Erik Cole, Eric Staal i Rod Brind'Amour. Autorem honorowego trafienia dla Canadiens był Andriej Kosticyn. Bardzo dobrze w bramce Canadiens spisywał się Cam Ward, który obronił 35 strzałów. Zacięte spotkanie oglądali kibice w Vancouver, gdzie miejscowi Canucks przegrali po rzutach karnych z Pittsburgh Penguins 1:2. Mecz był popisem bramkarzy - Roberto Luongo z Canucks i Dany Sabourina z Penguins. Luongo w regulaminowym czasie gry i dogrywce obronił 35 uderzeń rywali, a Sabourin zatrzymał 31 strzałów. Obaj znakomicie radzili sobie także w serii rzutów karnych. Dopiero szósty karny wykonywany przez Krisa Letanga został wykorzystany. Bramkarz Alex Auld udanie zadebiutował w Boston Bruins. Broniąc 25 strzałów walnie przyczynił się do zwycięstwa nad Toronto Maple Leafs 2:1. Auld zastąpił kontuzjowanego Tima Thomasa. Od zakończenia sezonu 2005-2006, to już jego czwarty klub. W sobotę dał się pokonać tylko raz - po uderzeniu Jasona Blake'a. Gole dla Bruins zdobyli Chuck Kobasew i Dennis Wideman. Dzięki zwycięstwu Bruins awansowali na drugie miejsce w tabeli Northeast Division. Dla ekipy z Toronto była to pierwsza porażka, po czterech kolejnych wygranych. New York Islanders pokonali na Florydzie, po dogrywce, Tampa Bay Lightning 3:2. Rozstrzygającą bramkę uzyskał na niespełna pół minuty przed zakończeniem doliczonego czasu gry Mike Sillinger. To pierwsze zwycięstwo Islanders po serii pięciu kolejnych porażek. Wyniki sobotnich meczów: Los Angeles Kings - Phoenix Coyotes 2:4 Washington Capitals - Atlanta Thrashers 6:3 Toronto Maple Leafs - Boston Bruins 1:2 Columbus Blue Jackets - Minnesota Wild 1:2 Tampa Bay Lightning - New York Islanders 2:3 (po dogrywce) Nashville Predators - Anaheim Ducks 4:2 Montreal Canadiens - Carolina Hurricanes 1:5 Vancouver Canucks - Pittsburgh Penguins 1:2 (po karnych) San Jose Sharks - Buffalo Sabres 1:7