Mecz został rozstrzygnięty przez Bretta Howdena w 61.35 minucie meczu. Jako pierwsi gola zdobyli goście. Knights pod koniec pierwszej tercji źle wybili krążek z własnej tercji. Przejął go Jason Robertson, który z bliskiej odległości pokonał bramkarza. Zespół z Las Vegas żmudnie odrabiał straty. Wyrównał William Karlsson, który posłał do siatki krążek odbity od bandy. W ostatniej części gry ten sam zawodnik podwyższył na 2:1, popisując się nienaganną techniką. "Gwiazdy" stosunkowo szybko wyrównały, po składnej akcji zespołu, a do remisu doprowadził Roope Hintz. Play-offy NHL. Genialne uderzenie Howdena dało triumf Vegas Golden Knights W finałowych minutach regulaminowego czasu padły kolejne dwa gole, którymi zgodnie podzielili się rywale. O zwycięstwie miała przesądzić dogrywka. W niej dużym sprytem wykazał się Brett Howden, który posłał krążek zza bramki, obijając go o nogi próbującego interweniować Jake'a Oettingera. "Po prostu próbowałem go tam wrzucić. Miałem szczęście, że to weszło. Myślę, że bramkarz sam to włożył" - powiedział Howden. Afera na hokejowych mistrzostwach świata. Rosyjska Duma reaguje. Chce pozwu NHL. Rywalizacja Golden Knights i Stars... zacięta jak zwykle Oba zespoły po raz trzeci na cztery bezpośrednie spotkania w tym sezonie potrzebowały dodatkowego czasu, aby wyłonić zwycięzcę. Stars wygrali dwa razy w sezonie zasadniczym w rzutach karnych, ale trzeci raz z rzędu rozpoczęli serię play-off porażką po dogrywce. Mecz nr 2 odbędzie się w niedzielę ponownie w Las Vegas. mask/ cegl/