Jagr dokonał tej sztuki w wygranym spotkaniu przez Florida Panthers nad Vancouver Canucks 5-4 po rzutach karnych. Doświadczony zawodnik do siatki trafił na 11,5 sekundy przed końcem pierwszej tercji w okresie gry w przewadze. "Strzelenie gola jest słodkie, ale wygrana jest jeszcze słodsza" - powiedział po meczu Czech. "Grałem z wieloma świetnymi hokeistami. To spowodowało, że miałem zdecydowanie łatwiej. Grałem w Penguins ze świetnymi zawodnikami i mam nadzieję, że zakończę tutaj na Florydzie ze świetnymi zawodnikami" - dodał. Jagr w klasyfikacji wszech czasów wyprzedził Marcela Dionne'a, z którym do tej pory dzielił miejsce z 731 bramkami. Czech wyrównał jego osiągnięcie już 10 grudnia, ale od tego czasu się zaciął. "Każdy rekord otacza wielka karma i trudno jest go pobić. To nie był pierwszy raz, kiedy utknąłem w takiej sytuacji. Tak jest zawsze. Wielcy zawodnicy, ich wielka charyzma i otaczająca to wszystko karma... są jak wielki mur" - stwierdził 43-letni hokeista Panthers. Jagr traci do wyprzedzającego go Bretta Hulla tylko dziewięć goli. Na zdecydowanym prowadzeniu pozostaje Wayne Gretzky (894 trafienia), za którym plasuje się Gordie Howe (801). Czeszki hokeista zadebiutował na lodowiskach NHL 5 października 1990 roku i rozegrał 1579 meczów w barwach Pittsburgh Penguins, Washington Capitals, New York Rangers, Philadelphia Flyers, Dallas Stars, Boston Bruins, New Jersey Devils i obecnie Panthers. Jagr stracił trzy sezony (2008-11) występując w rosyjskiej KHL.