Kiedy Rod Brind'Amour strzelił cztery minuty przed końcem trzeciej tercji gola na 4:3 wydawało się, że gospodarze "dowiozą" zwycięstwo. Jednak Martin Erat doprowadził do wyrównania minutę i dziewięć sekund przed końcem regulaminowego czasu. Gola na wagę zwycięstwa Hurricanes strzelił w dogrywce Frantisek Kaberle, który wykorzystał rzut karny. Pierwszy w karierze w NHL hat-trick zaliczył Aleksander Owieczkin. Jego zespół Washington Capitals po dogrywce pokonał na wyjeździe Anaheim Mighty Ducks 3:2. - To dzięki kolegom z drużyny mogłem strzelić trzy gole. To mój pierwszy hat-trick w NHL, ale czuje się tak, jakbym strzelił pierwszego gola w najlepszej hokejowej lidze świata - powiedział Owieczkin. 78 w karierze shutout zapisał na swoim koncie bramkarz New Jersey Devils Martin Brodeur. W piątek "Diabły" pokonały przed własną publicznością Vancouver Canucks 3:0. Brodeur obronił 26 strzałów oddanych na jego bramkę w tym spotkaniu. Wynik spotkania został rozstrzygnięty w trzeciej tercji. Najpierw do siatki Canucks trafił Wiktor Kozłow (3. minuta). Wynik na 2:0 podwyższył Brian Gionta. W końcówce meczu goście wycofali bramkarza, ale przyniosło to odwrotny skutek od spodziewanego. Do pustej bramki trafił niespełna minutę przed końcową syreną Gionta. Bramki nie stracili także hokeiści Atlanta Thrashers, którzy wygrali u siebie 2:0 z St.Louis Blues. Bohaterem w zespole gospodarzy był bramkarz Kari Lehtonen, który obronił 37 strzałów. To głównie dzięki niemu drużyna z Atlanty wygrała czwarty mecz z rzędu. Bramki strzelili Patrick Stefan i Ilia Kowalczuk, który strzelił już 34. gola w sezonie. Zobacz wyniki i strzelców goli w piątkowych meczach NHL