Według agenta zawodnika Richa Wintera, zainteresowanie pozyskaniem Haszka wyraziły podobno kluby, w których występował przed laty: Detroit Red Wings i Buffalo Sabres. Niewykluczone, że odbyły się już pierwsze rozmowy, bo czeski bramkarz był kilkanaście dni temu za oceanem, ale jak twierdzi, tylko po to, by odwiedzić studiującego syna. - Plany się nie zmieniły. Myślę o powrocie i wszystko powinno się wyjaśnić w czerwcu. Nie chcę teraz nic mówić, bo znacznie lepiej jest, gdy głos zabiorą w tej sprawie dwie strony, czyli pracodawca i ja - powiedział Hasek, który przygodę z hokejem rozpoczynał w wieku sześciu lat. W National Hockey League w szeregach Chicago Blackhawks, Detroit, Ottawa Senators i najdłużej w Buffalo (dziewięć lat) występował 16 sezonów. Ma za sobą 735 spotkań, z których 389 kończyło się sukcesami jego zespołów. Skuteczność jego interwencji wynosiła 88,8 procent, tracił średnio w meczu 2,91 gola. Sześciokrotnie otrzymywał nagrodę dla najlepszego bramkarza rozgrywek - Vezina Trophy (1994-95, 1997-99, 2001), dwukrotnie uznawano go najbardziej wartościowym zawodnikiem sezonu (Hart Memorial Trophy, 1997-98). Dwukrotnie z ekipą Red Wings sięgnął po Puchar Stanleya w 2002 i 2008 roku. Po drugim sukcesie pożegnał się z NHL i wrócił do swojego pierwszego klubu HC Eaton z rodzinnych Pardubic, by następnie przenieść się do Rosji do Spartaka Moskwa, w którym występował w sezonie 2010/2011.